Dyrektywa o ochronie sygnalistów - nowe obowiązki dla pracodawców w sektorze publicznym i prywatnym

Sygnalista.jpeg

O sygnalistach mówi się coraz więcej i coraz głośniej - to pojęcie, które za sprawą unijnej dyrektywy już niedługo na stałe zagości w słowniku wielu pracodawców. Organizacje muszą dostosować swoje procedury do wchodzących w życie przepisów, a czasu na wdrożenie zmian jest coraz mniej. Wyjaśniamy zatem, kim jest sygnalista i co pracodawca musi wiedzieć na jego temat. 

Kim jest sygnalista? 

Termin “sygnalista” pochodzi od angielskiego “whistleblower” i określa osobę, która zgłasza nieprawidłowości zauważone w danej organizacji czy miejscu pracy z myślą o dobru publicznym. Wbrew powszechnej opinii nie działa na szkodę firmy, lecz w jej interesie - chcąc umożliwić pracodawcy odpowiednią reakcję na problemy i zapobieganie im w przyszłości. 

 

Kto może zostać sygnalistą? 

W teorii sygnalistą może zostać każdy: pracownik firmy (stały lub tymczasowy), klient, podwykonawca czy też osoba postronna, która była świadkiem nieprawidłowości.

Trzeba jednak pamiętać, że aby uzyskać status sygnalisty (a tym samym przysługującą mu obecnie ochronę), należy spełnić kilka warunków:

  • mieć przekonanie oraz konkretne podstawy (w postaci faktów/dowodów), że zgłaszane informacje są prawdziwe i świadczą o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu organizacji;

  • dokonać zgłoszenia nieprawidłowości;

  • działać w dobrej wierze (tj. dla dobra publicznego ), a nie ze złych pobudek (np. chęci zemsty).

 

Dyrektywa o ochronie sygnalistów - jaki jest cel?

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2019/1937 z dnia 23 października 2019 r. chroni osoby zgłaszające naruszenia prawa Unii, a tym samym nakłada obowiązek wdrożenia procedur zabezpieczających sygnalistów. 

W ten sposób przepisy mają zachęcić do raportowania naruszeń również te osoby, które wcześniej być może obawiały się odwetu ze strony pracodawcy. Od teraz będą zabezpieczone odgórnymi regulacjami.

Sygnaliści są chronieni przed działaniami odwetowymi w postaci:

  • zwolnienia z pracy lub przeniesienia w inne miejsce,

  • zmniejszenia wynagrodzenia i degradacji, 

  • przymusowego bezpłatnego urlopu,

  • wstrzymania szkoleń i innych niekorzystnych zmian.

Przepisy chroniące sygnalistów, zgodnie z wymaganiami dyrektywy, powinny zostać zaimplementowane do polskiego porządku prawnego najpóźniej 17 grudnia 2021 r. Niestety rząd nie zdążył z ustawą o ochronie sygnalistów i organizacje nadal czekają na jej publikację. Jednak wcale nie muszą. Już teraz mogą wdrożyć unijne regulacje i wypełniać nowe obowiązki pracodawców, a po uchwaleniu ustawy jedynie dostosować stworzone procedury.


Nowe obowiązki pracodawców

Podstawowym zadaniem pracodawcy w kontekście dyrektywy jest stworzenie przejrzystych i bezpiecznych procedur, które umożliwią sygnaliście raportowanie nieprawidłowości. Dlatego w Netkoncept, z myślą o organizacjach z sektora publicznego i prywatnego, pracujemy nad systemem dla sygnalistów, który będzie pozwalał firmom i instytucjom publicznym płynnie wdrożyć wymagane przez prawo procesy.
 

Do podstawowych obowiązków pracodawców należy:

  • przyjęcie regulaminu zgłoszeń naruszania prawa określającego wewnętrzną procedurę raportowania nieprawidłowości - w tym informację, kogo należy o nich zawiadomić;

  • utworzenie kanałów zgłoszeń nieprawidłowości dla sygnalisty;

  • prowadzenie rejestru zgłoszeń;

  • zastosowanie procedur wyjaśniających i dochodzeń wewnętrznych po otrzymaniu zgłoszenia;

  • zachowanie poufności danych sygnalisty.
     

Dyrektywa wyróżnia 3 kanały zgłoszeń:

  • wewnętrzny - sygnalista raportuje nieprawidłowości bezpośrednio do pracodawcy, to też kanał rekomendowany przez dyrektywę do stosowania w pierwszej kolejności;

  • zewnętrzny - polega na zgłoszeniu informacji do organów publicznych, np. Rzecznika Praw Obywatelskich;

  • publiczny - sygnalista ujawnia informacje o nieprawidłowościach na forum publicznym, czyli np. w mediach społecznościowych czy prasie.

Zawiadomienie może być złożone zarówno w formie ustnej, jak i pisemnej.

 

Czym skutkuje brak wdrożenia przepisów dyrektywy?

Prawo przewiduje sankcje karne w postaci grzywny lub pozbawienia wolności za niedostosowanie się do unijnych procedur. Kary będą nakładane nie tylko za całkowite zignorowanie przez pracodawców obowiązków, ale także za np. próby odwetu na sygnaliście. Na ten moment nie znamy jednak ich wysokości. Wiemy jedynie, że mają być skuteczne i proporcjonalne. 

Sankcje będą działały też w drugą stronę: za nieprawdziwe doniesienie, motywowane np. chęcią zemsty, sygnaliście grozi odpowiedzialność karna.

 

Czy dyrektywa o sygnalistach dotyczy również Twojej firmy?

Niekoniecznie. Dyrektywa o ochronie sygnalistów nie nakłada nowych obowiązków na wszystkie firm. Do wdrożenia procedur, które zapewnią sygnalistom ochronę, zobowiązani są:

  • pracodawcy prywatni zatrudniający powyżej 249 osób,

  • od 17 grudnia 2023 r. także pracodawcy prywatni zatrudniający od 50 osób,

  • wszystkie organizacje w sektorze publicznym zatrudniające od 50 pracowników,

  • podmioty wykonujące działalność w zakresie usług, produktów i rynków finansowych oraz zajmujące się zapobieganiem praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, bezpieczeństwem transportu i ochroną środowiska,

  • mikro i mali przedsiębiorcy, którzy startują w przetargach na zamówienia publiczne lub korzystają ze środków unijnych.

Dyrektywa o ochronie sygnalistów oznacza duże zmiany oraz precyzyjne wymogi w zakresie procedur zarówno dla organizacji prywatnych, jak i publicznych. Dlatego, mimo że polska ustawa jeszcze nie jest uchwalona, warto zacząć przygotowywać się do nich już teraz.

Przewiń do góry